Ten piękny i niezwykle udany zdjęciowo dzień w Mikoszewie, opisałem przy okazji prezentacji biegusa rdzawego. Pozostaje zatem zaprezentować efekt spotkania ze szlamnikiem . Widziałem kilka osobników tego gatunku, jednak ten pozwolił zbliżyć się na niewielką odległość, cierpliwie znosząc moją obecność. To niezwykle fotogeniczny ptak, a niezależnie wspaniale jest obserwować jego sposób pozyskiwania pokarmu. Porusza się powoli, majestatycznie, cierpliwie przeszukując dno płytkiej zatoczki. Z reguły wystarcza mu długość pokaźnego dzioba, by sięgnąć pokarmu z dna. Niekiedy jednak zanurza całą głowę i szyję, gdy smaczny kąsek jest głębiej.
Na plażach Mikoszewa, szlamniki pojawiają się samotnie lub w towarzystwie biegusów zmiennych. To własnie na ich tle widać jak okazały jest to ptak. Jego sylwetka wyraźnie góruje. Na tak otwartej przestrzeni można go dostrzec z dziesiątków metrów i zaplanować podejście. Jest czas wybrać pozycję względem słońca a więc oświetlenie. Szlamnik daje naprawdę dużo czasu fotografującemu, w przeciwieństwie do ruchliwych biegusów, które nieustannie zmuszają autofokus do pracy.
