Wróble wieczorową porą

Właściwie to już miałem odpuścić lokalnemu klanowi wróbli. Jednak obserwowanie tej zorganizowanej grupy przestępczej nieustannie inspiruje i skłania do sięgania po aparat. Wielką chmarą nadlatują w miejsce dokarmiania. Sprawiają wrażenie gangu rabusiów, gdzie podział na obowiązki wyznacza zakres działania. Jedne wywalają co się da na taras i trawnik, by pozostałe mogły zebrać łupy. Czy o brzasku, czy za dnia w ptasiej koloni trwa gwar i zamieszanie. Nie inaczej jest wieczorową porą, gdy ptaki w pośpiechu starają się najeść do syta przed nadchodzącą nocą. Wróble choć pospolite i niekoniecznie atrakcyjnie ubarwione wobec ptasich pobratymców z innych gatunków, zawsze na swój sposób są piękne, szczególnie w promieniach zachodzącego słońca.