Wylot jętki majowej, czas pokarmowej obfitości




Obecnie trwa wylot jętki majowej nad wodami rzeki Redy. To uczta dla wielu gatunków ptaków. Choć tradycyjnie owady nie są tak liczne jak nad innymi rzekami Pomorza, to amatorów tłustych kąsków nie brakuje. Od kilku dni obserwuję to misterium, również ptaki, które się nimi posilają. Jak widać jętki majowe to spore owady, zatem kuszą wiele gatunków. Zbierają je szpaki, wróble i mazurki, również pliszki siwe. Nawet wielkie wobec reszty towarzystwa mewy śmieszki, nie gardzą taką strawą. Zajadają się nimi także młodziutkie krzyżówki energicznie podpływając do owada niesionego nurtem. Być może również inne ptaki, jednak piszę tylko o tych, które na moich oczach korzystały z rzecznej stołówki.

Wylot jętek zaczyna się zwykle ok. godziny 16 i trwa praktycznie do zmierzchu. W tym czasie rzeka dosłownie kipi życiem ptaków. Zaskakująco wyglądają wróble zawisające tuż nad nurtem rzeki. Inne ptaki lotem ślizgowym łapią owady w locie. Nabrzeżne krzewy i niższe drzewa dosłownie oblepione są dorosłymi i podlotami, oczekującymi na rzeczną zdobycz. 








Jętka pospolita (Ephemera vulgata). Widoczna jako imago, owad dorosły, doskonały. To ostateczne stadium w rozwoju osobniczym, które czyni jętki zdolnymi do rozrodu.  W takiej postaci gatunek ten żyje zaledwie do 4 dni, które samica wykorzysta na złożenie jaj wprost do wody. Z nich zrodzą się larwy przechodząc rozwój osobniczy przez 2-3 lata, by po tym czasie przeobrazić się do widocznej formy i ponowić akt rozrodczy.

W istocie, życie larwalne jętki jest tym "właściwym" i bardzo aktywnym. To generalnie niezwykle ciekawe owady, choć niewielu ma okazję zajrzeć pod lustro wody by się o tym przekonać. Jęki w środowisku rzeki pełnią też ważną rolę bioindykatora, czyli wskaźnika jakości środowiska. Ich obecność świadczy o pozytywnej jego kondycji, a to ma przełożenie na pozostałe organizmy wyższe, również ptaki.