Zimorodek ... dla jednych ptak marzeń. Dla innych obiekt nieomal rutynowych spotkań. Ten prezentowany jest gdzieś pośrodku klasyfikacji, bo często przysiada w pasie wybrzeża okolic rezerwatu Beka. Praktycznie to pewne miejsce i równie prawdopodobne spotkanie, lecz wybiera trzcinkę, do której nie mogę się zbliżyć. Właściwie mogę, zajmując inne stanowisko, jednak w ten sposób zniweczę walory rozległej kidziny, która stanowi doskonały plan zdjęciowy siewkowców. I tak spotykamy się od tygodni, przyglądamy się sobie, trzymając dystans, który zapewnia długie minuty obserwacji tego pięknego ptaka.