Jak widać z ilości zdjęć, była to niezwykle udana sesja. To za sprawą licznego stada czyży, które oblegały okoliczne olchy. Czyniły to wspólnie z czeczotkami, a łącznie ptaków było kilkadziesiąt. Pożywiały się dobre dwie godziny, więc było mnóstwo czasu na obserwację i fotki. Czyże jednak, w odróżnieniu od czeczotek preferowały wyższe strefy drzew i nieco gwałtowniej reagowały na ruch wokół stanowiska. Trudno nie poruszyć się przez tak długi czas, zatem niekiedy powodowałem poderwanie stada. Zwykle czeczotki dotrzymywały, a czyże na chwilę oddalały się z furkotem. Po chwili powracały jednak przed mój obiektyw i oto są ....