Jakim sposobem sikorki zjadają słonecznik



Sikora czarnogłowa (Parus montanus)

Słonecznik w zimowym dokarmianiu ptaków odgrywa ważną rolę. Te oleiste nasiona o dużej wartości odżywczej, chętnie zjadane są również przez sikorki. Choć to niewystarczający składnik diety, bo ptaki te muszą ją uzupełnić tłuszczem zwierzęcym, np. słoninką. Jednak, gdy decydujemy się wspomagać zimą ptaki, słonecznik powinien obowiązkowo znaleźć się w menu. 

Ciekawe jest jednak jak sikorki słonecznik zjadają. Jego łuskane nasionka wydają się relatywnie małe. Wyglądają na możliwe do spożycia w całości, nawet przez małe ptaki. Sikorki przyzwyczaiły nas przecież do widoku sporych owadów, okazałych larw, zjadanych przez nie, lub podawanych do dziobów potomstwa.  

Tu jednak rzecz ma się inaczej. Bez względu, czy sikorka musi usunąć łupinę, czy znajdzie łuskane nasiono słonecznika, by zjeść musi rozdrobić je na maleńkie kawałki. Dlatego powszechnym jest widok tych ptaków przysiadających w pobliżu karmnika, które zmagają się dziobem i pazurkami, nawet ze słonecznikiem łuskanym. 

Cóż jednak dziwić się sikorkom, skoro nawet ptak o tak potężnym dziobie i znacznie większy jak grubodziób, podobnie słonecznik musi rozdrobnić. Stosuje jednak odmienną technikę. Nie przytrzymuje ziaren łapkami, a rozciera nasiona na mniejsze porcje bezpośrednio w dziobie. Należąc do rodziny Łuszczakowatych, gatunek ten szczególnie predysponowany jest przez naturę do miażdżenia twardych pestek, np. wiśni. Mimo to słonecznik przeciera jak sikorka.

Natomiast specjalistką od połykania słonecznika w całości jest synogarlica. Nie powinniśmy być zaskoczeni, bo to znacznie większy ptak od poprzednich. Należąc do rodziny gołębiowatych (Columbidae), naturalnie przystosowany jest to spożywania tak dużej zdobyczy. Korzystając ze słonecznika w karmniku, potrafi w krótkim czasie pochłonąć go duże ilości, często ku rozpaczy mniejszych amatorów tych oleistych nasion.

Bardzo lubię stare ogrody i często do nich zaglądam, szczególnie do tych w pobliżu kompleksów leśnych. To miejsca gdzie spotkać można leciwe karmniki i właścicieli w podobnym wieku, dla których karmienie ptaków jest tradycją. To doskonałe miejsca spotkania wielu innych amatorów słonecznika. Częstym gościem są kowaliki i dzięciołki. Jednak prym wiodą dzwońce, zięby i jery. Te trzy ostanie gatunki to prawdziwi fachowcy w spożyciu słonecznika. Robią to niezwykle sprawnie, a spore nasionka nie stanowią dla nich problemu i połykają je nieomal w całości.


 Sikora sosnówka (Periparus ater), to rzadszy gość karmników, również zdeklarowany amator słonecznika.



Jer (Fringilla montifringilla)



Grubodziób (Coccothraustes coccothraustes) 


Synogarlica turecka (Streptopelia decaocto)