Ptasia rymowanka





        Nogi mnie dzisiaj nosić nie chciały
        A to ambaras stał się niemały
        Więc na patyczek owoc wsadziłem
        Usiadłem z boku i się patrzyłem

        Kto nektar słodki kosztować będzie
        Kto w tę czatownię rychło przybędzie
        Wszelako ptaków wokół niemało
        Jedzcie jabłuszko zapraszam śmiało 

        Jery się w słońcu pięknie czerniły
        Dzwońce zielone o wszystko kłóciły
        Grubodziób srogi spoglądał groźnie
        A przy jabłuszku pusto i mroźnie

        Wtem sikoreczka leciała mała
        Przysiadła bliżej i skosztowała
        Niewiele trzeba takiej ptaszynie
        Zjadła kawałek ku pysznej minie

        Zgrabnym ukłonem się pochyliła
        Czapeczkę modrą mi uchyliła
        Chętnych jabłuszek są całe stada
        Odwiedź nas jutro bo kos przysiada