Czyż ... mistrzem przetrwania



Czyże to częsty zimowy widok. Niezależnie od rodzimej populacji to ptaki, które przybyły do nas na zimowiska z północno-wschodniej części kontynentu, Skandynawii i północnej Rosji. Choć w okresie lęgowym preferują lasy iglaste, szczególnie świerkowe, to w zimie nie mają oporów by pojawiać się w innych siedliskach. W tym czasie przemieszczają się w niewielkich stadach, do 30 osobników. Często widywane w towarzystwie czeczotek. To nie zwyczaj przebywania w wielogatunkowych stadach, a podobne preferencje pokarmowe, których skutkiem jest częste widywanie obu gatunków razem. Czyże to jednak przysłowiowe "koty", które chodzą własnymi drogami. 

Choć czyże nie pogardzą strawą wykładana w karmnikach, to potrafią doskonale obejść się bez dokarmiania. Nawet podczas uciążliwej dla innych gatunków okrywy śnieżnej, świetnie radzą sobie zdobywając pokarm naturalny. Zimą ich podstawowym pożywieniem są nasiona olchy, wierzby i brzozy. Tam gdzie drzewa te rosną w większych skupiskach, możemy obserwować czyże oblegające ich korony. Niekiedy ptaki sprawiają wrażenie zielonych liści osadzonych na łysych od jesieni gałązkach. 



To niewielkie ptaki, sporo mniejsze od wróbli i niezwykle sprawne. Potrafią nas zadziwić gimnastycznymi popisami, gdy przyjmując przedziwne pozycje, często głową w dół, starają się dostać do wnętrza np. szyszki olchy. Generalnie zimowe spektrum pokarmowe czyży jest bardzo szerokie. Zjadają też nasiona drzew iglastych, oraz bylin i chwastów, a te rośliny wznoszą się ponad okrywę śnieżną. W karmnikach nie specjalnie lubią konkurować z innym gatunkami i chętniej przeszukują teren u ich podstawy. Są bardzo rezolutne, wyszukując na ziemi nasiona rozsypane przez inne ptaki.