Kawka polarna :)



Wszystkim, którzy czerpią nieco wiedzy z moich opisów ptasiego życia, spieszę z wyjaśnieniem. Kawka polarna to oczywiście nie nazwa gatunku, a nieco przewrotny tytuł.  W rzeczywistości widzimy rodzimego osobnika, choć  szukając najprostszego wyjaśnienia - leucystycznego, czyli z zaburzonym procesem pigmentacji. 

Jego pobielała szata i zimowa sceneria fotografii, budzi skojarzenia z krainą wiecznego lodu i przystosowanymi do życia w tej strefie zwierzętami. Swoją drogą, wygląda niezwykle atrakcyjnie i rodzi się pokusa, by natura utrwaliła tego typu szatę, tworząc nowy podgatunek. Pamiętać jednak musimy, ze przyroda nie robi nic bez powodu i takie ubarwienie musiałoby znaleźć uzasadnienie w szerokościach geograficznych jakie kawki zamieszkują.

Leucyzm u krukowatych jest dość powszechny i czasem ma podłoże genetyczne. Jednak według ostatnich badań (2010 r), przyczyną większości łaciatych krukowatych jest aberracja - progressive greying (stopniowe siwienie). Objawia się utratą komórek pigmentowych wraz z wiekiem. Białych piór przybywa z każdym pierzeniem, a w końcu cały ptak staje się biały. 

Aberracja ta nie ma podłoża genetycznego, a prawdopodobnie związana jest z pokarmem z naszych miejskich opadów. Obserwujemy ją nieomal włączenie u osobników bytujących w obrębie siedzib ludzkich. Dawniej większość przypadków z taką aberracją uważanych było za częściowy leucyzm.

Aberrajcę progressive greying opisał Kol. Adam Zbyryt

Być może wnioski są zbyt pochopne, a wytłumaczenie czynnikiem pokarmowym zbyt proste. Jednak musi być jakieś wyjaśnienie takiego stanu rzeczy, chyba że obserwacje osobników dotkniętych tą aberracją, są nieprecyzyjne i przekłamują fatyczny stosunek ilościowy zależnie od siedliska. Jednak nie mnie to oceniać.