Łabędź niemy to król naszego ptactwa wodnego. Nie takiej jednak koronacji oczekiwał od natury. Tego osobnika miałem okazję obserwować pośród stada zimującego na wodach Bałtyku, a dokładniej przy bulwarze w Gdyni. Jak widać na jego głowie widoczne są wyraźne zmiany chorobowe. Jednak wydawał się być w doskonałej kondycji, sprawnie się posilał, był aktywny i żywotny, nie odstając swoim zachowaniem od pozostałych łabędzi.
W kwestii rozpoznania widocznych zmian sprawa nie dawała mi spokoju. Zatem z prośbą o opinię zwróciłem się do Pani prof. dr hab. Renaty Urban-Chmiel, z Zakładu Prewencji Weterynaryjnej i Chorób Ptaków, Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. Mogłem jedynie przesłać zdjęcia z lakonicznym opisem jak wyżej. Otrzymałem jednak wyczerpującą odpowiedź, za co Pani Profesor szczerze dziękuję.
Cytuję ... Zmiana na głowie może mieć złożone podłoże etiologiczne. Niestety nie mamy wiedzy na podstawie zdjęcia jaki jest strukturalny wygląd guza - czy fluktujący, czy twardy zbity, czy tzw."kaszowaty" lub inny. Nie można również na podstawie fotografii określić czynnika etiologicznego - w takim wypadku należałoby zrobić posiew - wymaz jeśli to np. ropień lub biopsję - jeżeli zmiana ma charakter nowotworowy. Natomiast w przypadku nacieczenia prozapalnego komórkowego potwierdziłaby to analiza płynu pobranego z guza i ocena typów komórkowych.
Jak zatem Pan widzi przyczyn tej zmian może być bardzo wiele, nie wykluczając czynników zakaźnych, pasożytnicznych, nowotworowych czy alergiczno -zapalnych. Dodać należy również ewentualne zaburzenia niedoborowe, a wykluczyć uraz. Sugeruję zgłosić się do lek. weterynarii, który ewentualnie po analizie palpacyjnej lub obrazowej pokieruje co do dalszego postępowania.
Na tym ujęciu widać, jak zmiana nacieka nad lewe oko.
