Może już przynudzam ...?



Może już przynudzam tymi wąsatkami, ale co ja poradzę, że one takie piękne i fotogeniczne. Spotykam je teraz regularnie i nie sposób odwrócić od nich obiektywu. Swoją drogą nadrabiam zeszłoroczne zaległości, bo tylko raz wtedy je ujrzałem. Wąsatki są teraz bardzo aktywne. Poszukują pokarmu w grupach, które się nie rozpadają nawet w okresie lęgowym. Te dzisiejsze ukazały się w składzie dwóch samców i trzech samic, choć na szczytach trzcin wyłoniły się tylko te pierwsze. To niezwykle towarzyskie ptaki, które nieustannie się nawołują, lub starają się zachować kontakt wzrokowy między osobnikami.