Kowal zawinił, Cygana powiesili



Zwykle za objedzone czereśnie, dostaje się po piórach szpakom. Jednak w myśl tytułowego przysłowia, winnych trzeba szukać pośród innych ptaków. Do czereśniowego drzewa w ogrodzie sąsiadów jest spory dystans. Z tej odległości fotki robi się marne. Jednak wystarczy nawet nieuzbrojone oko, by dostrzec ptaki, które gustują w dojrzałych owocach. Bez trudu udaje się rozpoznać gatunki i wcale przysłowiowy szpak nie jest głównym amatorem czereśni. W zjadaniu owoców najskuteczniejsze okazały się wrony siwe, na przemian ze srokami. Choć gatunki te nie pogodzą się na jednym drzewie, to każdy znajdzie swój czas na owocowy posiłek. Nieco z boku, bardziej nieśmiało, choć równie skutecznie czereśnie skubią piegże i wróble. Do grona amatorów dołączają oczywiście kosy, a nawet dzięcioły.