Krętogłów ... 69



Może zbyt pochopnie uznałem, że 68 gatunków ptaków, jakie uwieczniłem w zeszłym sezonie, tylko na terenie Parku w Redzie, to kres jego możliwości. A tu proszę niespodzianka, bo do listy obserwacji przyszło mi dopisać kolejny, krętogłowa (Jynx torquilla). Widać zbyt rzadko odwiedzałem w tym roku "mój" park. Prawdopodobnie przegapiłem fakt gniazdowania krętogłowów w samym kompleksie lub jego okolicy. 

Z jednej strony nieco usprawiedliwia mnie skryta i ostrożna natura tego gatunku, choć powinienem był nasłuchiwać głosu samca. Również jego maskująca szata, na podobieństwo ćmy. Z drugiej strony w okolicy jest sporo dziupli po dzięciołach, których akurat w tym sezonie zupełnie nie widuję. Powszechnie przecież jest widomym, że krętogłowy wykorzystują dziuple dzięciołów do gniazdowania. Przy okazji same należąc do tej samej rodziny Picidae, własnych otworów w drzewach nie robią. No cóż, muszę się jeszcze rozglądać, choć już w sierpniu gatunek ten opuści nasz kraj. Zimą krętogłowy w odróżnieniu od dzięciołów nie znajdą u nas pokarmu, bo podstawą ich diety są mrówki oraz ich poczwarki.


U progu nowego sezonu lęgowego, chyba się skuszę na zamontowanie kilku budek lęgowych, które krętogłowy alternatywnie wybierają zamiast dziupli. Jeśli nawet zadomowią się "dzicy" lokatorzy, to muszą się liczyć z eksmisją. W naturze krętogłowów, jest przecież wyrzucanie innych ptaków, by zająć ich miejsca do gniazdowania.