Otulina rezerwatu Beka



Otulina rezerwatu Beka, to niezwykle cenny przyrodniczo obszar. To kompleks łąk i nieużytków, który niezauważenie przechodzi w podobne tereny, wzbogacone polami uprawnymi. Całość pradoliną rzeki Redy, ciągnie się do miasta o tej samej nazwie. W tym roku bezpośrednie sąsiedztwo Beki, doczekało zabezpieczania rezerwatu przed zagrożeniami zewnętrznymi wynikającymi z działalności człowieka, o powierzchni 795,50 ha. 

Opisywany teren ma nieco innych charakter niż sam rezerwat. Jest bardziej suchy. To za sprawą odprowadzenia wody, za pomocą licznych rowów melioracyjnych oraz kanałów. Nie jest też zalewany wodami morskimi, bo oddziela go wał przeciwpowodziowy. Skutkiem tego widoczne są różnice w awifaunie obu stref. Migrujące siewki nie zasiadają tak daleko od linii brzegowej morza, choć w otulinie spotkać można kuliki i bekasy. Pradolina Redy w odpowiednich warunkach, jak śnieżne roztopy, lub obfite jesienne opady, tworzy własne zastoiny wodne. Okresowo i miejscami pojawiają się rozległe podtopienia, a to wystarczy by część gatunków odnalazła tam miejsca żerowania.

Przeloty siewek mają się ku końcowi, zatem czas powoli opuszczać morski brzeg kierując kroki w dolinę Redy. Zanim nadejdzie zimowy czas, pora jeszcze na migrujące  łuszczakowate. Wiele gatunków tej rodziny skorzysta z nasion polnej roślinności, tak obficie porastającej okolicę. Jednak najciekawsze obserwacje będą Waszym udziałem zimą, szczególnie lekką oraz wczesną wiosną. To czas i miejsce pobytu wielu gatunków ptactwa wodnego. Na polach i łąkach zasiądą gęsi wielu gatunków, ohary, świstuny i łabędzie krzykliwe. Najbardziej typowym będzie widok żurawi, których setki potrafią tu zimować. 

Wymienione ptaki to zaledwie kropla wobec mnogości występujących w rezerwacie, otulinie, oraz szeroko pojętej dolinie Redy. Mnie na tym terenie udało się sfotografować ponad 170 gatunków i dalsze 30 obserwować. Jednak lista ta z pewnością nie jest zamknięta.

Bez względu na porę roku, otulinę rezerwatu uwielbiam o świcie. Choć jesienią zadaje się najpiękniejsza, za sprawą częstych mgieł. To zapowiedź wielkiej niewiadomej jaką przyniesie dzień. Ptasich opowieści, jakie snuć będą promienie słońca, które rozświetlą tę krainę. 



Czytaj więcej: Beka, pierwszy częściowo morski rezerwat przyrody w Polsce