Zazdrosny dzwoniec



Może zrobił tak groźną minę, bo przyglądałem się jego pani, widocznej poniżej samicy. Jednak rzecz poważnie ujmując, to scenki z brzegów Zatoki Puckiej, które opanowały dzwońce (Chloris chloris). Ptaków są dziesiątki, a miejscami setki. Choć gatunek jest osiadły, to część północnej populacji migruje i z takim zjawiskiem mamy obecnie do czynienia. To stały element jesiennego widoku tutejszych wybrzeży. Jest też okazją do wykonania kilku portretów gatunku, które z przyjemnością dziś popełniłem. Żerujące na niskiej roślinności ptaki, są dość czujne i na otwartej przestrzeni morskich brzegów trzymają dystans. Tak liczne stada na przelotach, obserwować będzie można z pewnością do końca listopada.


Tu samczyk, nadal uważnie się przygląda.