Rzepołuch



Rzepołuch (Linaria flavirostris), zwany również makolągwą żółtodziobą. To za sprawą podobieństwa obu gatunków, szczególnie w szacie spoczynkowej. Rzepołuchy wyróżnia jednak dziób, który w zimie ma kolor żółty. Gatunek spotkany tylko na przelotach i może sporadycznie jako ptaki zimujące w Polsce po opuszczeniu Półwyspu Skandynawskiego.

Nie mam jednak szczęścia do tej ptaszyny. Pewnie to nic dziwnego, bo literatura oraz moje obserwacje wskazują, że rzepołuchy bardzo nielicznie nas odwiedzają. Gatunek ten wypatruję już trzeci sezon przelotów i dopiero w tym roku udało się dostrzec niewielkie stadko w Jastarni. Niestety nie dały okazji do licznych zdjęć i muszę zadowolić się tym marnym ujęciem. Może nic straconego bo migracja łuszczaków trwa, a rzepołuchy należą do tej rodziny. 

Łuszczki generalnie fotografuje się fajnie i można się do nich bez trudu zbliżyć. Z rzepołuchami jest trudniej, bo stadka są nieliczne, to tego najchętniej przysiadają w pobliżu portu w Jastarni, a tam jest spory ruch. Co chwilę ktoś je podrywa i w końcu zniechęcone odlatują gdzieś w zakamarki Półwyspu Helskiego, a tam szukaj wiatru w polu. To przecież pas wybrzeża liczący 35 km od strony Zatoki Puckiej i drugie tyle od strony otwartego morza. Niezależnie przysiadają zwykle na ziemi by się posilić, lub wysoko w koronach drzew, więc potencjalny plan zdjęciowy jest mało atrakcyjny.