Spieszmy się je podziwiać, bo tak szybko znikają



Pierwsze lodówki (Clangula hyemalis), pojawiły się na wodach Zatoki Puckiej. Miło je powitać, bo to piękne i ufne ptaki. Przez całą zimę spotkacie je w bałtyckich portach. Miejsca te wybiorą na ostoję, po puszczeniu dalekiej tundry gdzie gniazdowały. Również zasiądą na wodach zatoki, często z innymi gatunkami, które będą u nas spędzać zimę. Do obserwacji lodówek polecam szczególnie port we Władysławowie. Tam przez trzy poprzednie zimy nie zawiodły i od grudnia do lutego można je było licznie podziwiać. 

Może warto nie przepuścić takiej okazji. Informacja, że to najbardziej liczna morska kaczka może stać się nieaktualną. Tu zacytuję fragment publikacji OTOP ... " Opublikowana właśnie aktualizacja Red List IUCN jest kompleksową analizą, opracowywaną raz na cztery lata, obejmującą ponad 10.000 gatunków ptaków na świecie. Aktualizacja przynosi niepokojące wieści nie tylko z tropików, ale także z Europy Północnej, gdzie ponad milion lodówek (Clangula hyemalis ) zniknęło z Morza Bałtyckiego w ciągu ostatnich 20 lat, w wyniku czego została ona przesunięta do kategorii „narażone” (Vulnerable). Powody tego spadku nie są jeszcze jasne".

Do dzisiejszych zdjęć pozuje kaczorek. Dymorfizm płciowy u tego gatunku jest bardzo wyraźny. W tym jednak przypadku samiczki są równie atrakcyjnie ubarwione jak samce, choć odmiennie. Zupełnie nie przypominają skromnych samic innych kaczek. Samiec lodówki jest większy od samicy, z charakterystycznym bardzo długim ogonem złożonym z ostro zakończonych sterówek.