Zimowy samiec nurogęsi



Od września praktycznie nie zwracałem już uwagi na nurogęsi. W tamtym czasie na Wybrzeżu Gdańskim ptaków tego gatunku było sporo. Szczególnie na wodach morskich, od Gdyni do Pucka. Wtedy udało mi się wykonać dziesiątki zdjęć, choć kadry wyglądały podobnie. Nieomal te same plenery i ptaki w jednolitej szacie spoczynkowej. Ich rude głowy z trudem pozwalały odróżnić młodzież z tegorocznych lęgów od samic i samców. 

Tak podobne upierzenie spoczynkowe i młodociane jest typowe dla nurogęsi. Dopiero z nadejściem grudnia samce przywdziewają barwy, jakie widzimy na zdjęciu. Zielona głowa, oraz czarny grzbiet i białe boki pozostaną ich atrybutem do maja. Dziś taki samiec majestatycznie przepłyną mi przed obiektywem, zatem nie mogłem się oprzeć wyzwoleniu migawki.