Bataliony Beki



Przez ostatni tydzień opadły wody w rezerwacie Beka. To nie sutek braku opadów, a zmiany kierunku wiatru. Po prostu wody Zatoki Puckiej nie napierają na brzegi i nie wlewają się na łąki. To zła wiadomość dla miłośników wiosennych przelotów. Obecnie ptaki odnajdują coraz mniej rozlewisk, gdzie najchętniej przysiadają. Najwięcej wody jest tuż przy ścieżce do krzyża, ale to trasa najbardziej uczęszczana przez turystów. W tak bliskim sąsiedztwie ruchliwego szlaku przysiadają tylko najbardziej ufne gatunki.

Szczęśliwie bataliony to również mniej płochliwe ptaki i można liczyć na ich obserwacje, w niewielkiej odległości od wyznaczonych tras zwiedzania Beki. Takim sposobem miałem dziś okazję spotkać tego osobnika. Szkoda, że tylko jednego, bo nad rezerwatem przemieszczało się spore stado i liczyłem na niesamowite szaty godowe samców.