Bardzo lubię przeglądać galerie zdjęć innych autorów. Podobnie zaglądać na strony FB, gdzie liczne ptasie grupy oferują niezliczone wizerunki ptaków. Jednak w takich miejscach potrzos (Schoeniclus schoeniclus), gości relatywnie rzadko. Nie wiem czemu to przypisać. Może skromnej szacie tego ptaka, a może trybowi życia jakie prowadzi. To przecież gatunek typowy dla trzcinowisk, a gęstwina łodyg zwykle sprawia kłopot w uzyskaniu czystych kadrów.
Jednak biotopem potrzosów są również pola uprawne i wilgotne łąki. Te ostatnie w obfitości oferuje rezerwat Beka oraz jego otulina. Tam spotkanie potrzosów jest pewne, do tego na otwartych przestrzeniach, choć w okolicy trzcinowisk nie brakuje. Szczególnie w kwietniu możecie obserwować dziesiątki tych ptaków, które posilają się na łąkach. Doskonale i z niewielkiej odległości prezentują się obserwatorom przemierzającym ścieżki edukacyjne rezerwatu.
Warto na chwilę przysiąść w pobliżu koncentracji potrzosów, bo w ich towarzystwie zwykle przysiadają świergotki łąkowe i skowronki polne. Z biegiem kwietniowych dni, przybywać będzie ptasiego drobiazgu. Na łąkach Beki może trafić się okazja spotkania rzadkich gatunków na przelotach, jak pliszka tundrowa czy świergotek rdzawogardły.