Uwaga rudziki atakują



Już myślałem, że coś mi dolega bo wszędzie widzę rudziki. Wychodzę na taras ... rudziki, w parku rudziki, przy drogach w dolinie Redy również one. To nie jakieś tam pojedyncze ptaki przemykające przed oczami, a prawdziwa inwazja. Szczęśliwie wpadła mi w ręce relacja z Bałtyckiej akcji obrączkowania. Z przytoczonych tam danych wynikają dwie rzeczy. Po pierwsze jestem zdrowy na umyśle i nie mam zwidów. Po drugie masowy przelot rudzików przez moją okolice jest faktem. 

Tytuł tego opracowania "Rudziki atakują" mówi sam za siebie. Tu zacytuję za autorami ... " Na początku kwietnia (1-5.04) na Wybrzeżu panowała stabilna pogoda wyżowa, z południowo-wschodnim wiatrem wiejącym ptakom „pod skrzydła”. Ptasi wędrowcy nie omieszkali tego wykorzystać i wykresy dynamik chwytania na obu naszych obozach wyraźnie poszły w górę. Na Bukowie zaobrączkowano 341 ptaków, a na Helu 570. Najwięcej było rzecz jasna rudzików – ich wiosenny przelot często kulminuje właśnie w pierwszej połowie kwietnia."