Co bardziej podziwiać ?



W galeriach tematycznych grup FB, nieustannie płynie potok aktualnych zdjęć ptaków. Zatem nie wiem co bardziej teraz podziwiać. Same obiekty obserwacji w postaci niezliczonych wizerunków migrujących ptaków, czy starania autorów. W pasie wybrzeża Zatoki Puckiej i Gdańskiej, gdzie nie spojrzeć tam setki siewek. W mojej okolicy oprócz wielu innych gatunków mnóstwo kszyków, które szczególnie lubię. Aż prosi się o zasiadkę i wielogodzinne obcowanie z tymi ptakami. 

Jednak fala upałów, jaka nawiedziła Polskę w ostatnich dniach niweczy wszelkie starania. Podziwiać zatem należy tych zapaleńców, którzy w takich warunkach wytrzymują na stanowiskach i przeszukują okolicę obiektywami i lunetami. Jeszcze o wschodzie słońca jest znośnie i wędrówka pośród porannych mgieł daje radość i ulgę. Jednak już o godz. 9 muszę kończyć wycieczkę, bo żar niemiłosiernie leje się z nieba. 


Dalsze przebywanie pod siatką maskująca to sauna, a marsz na otwartej przestrzeni to pokonywanie Sahary. Żal tak wcześnie kończyć dzień, bo siewki aktywne są do wieczora. Gdy słonce jest w zenicie, a temperatura sięga 30 stopni, bataliony, kwokacze, łęczaki i krwawodzioby w towarzystwie równie licznych biegusów, w najlepsze przeszukują morski brzeg.


Widoki o świcie