Karolinka ... w długiej kolejce do specjalisty




Karolinka, na wzór polskich pacjentów ustawiła się w długiej kolejce do specjalisty. Szczęśliwie Komisja Faunistyczna to nie służba zdrowia więc może nie będzie musiała czekać 10 lat. W tym przypadku mowa o wpisaniu tego gatunku na listę awifauny krajowej. Póki co uznawana jest tylko za uciekiniera z hodowli, choć tworzy małe populacje lęgowe w Europie Środkowej. Nie są jednak stabilne i lokalnie zanikają. 

W naszym kraju karolinki stwierdzane są sporadycznie, jednak niektóre osobniki potrafią przetrwać na wolności wiele lat. Takim jest prezentowany kaczorek, spotkany wczoraj na jednym ze miejskich zbiorników Gdańska. Przebywa tam od 2017 roku, a przynajmniej z tego czasu pochodzą moje pierwsze zdjęcia tego osobnika.  

Może i karolinka (Aix sponsa) doczeka się miejsca na liście awifauny krajowej, podobnie jak umieszczona tam mandarynka. Aix galericulata, zapisana na 49 miejscu listy z dodatkowym oznaczeniem jak niżej:

C - gatunki introdukowane przez człowieka rozmyślnie bądź przypadkowo, które utworzyły samodzielnie utrzymujące się populacje (pojaw wtórnie naturalny)
l - aktualnie lęgowy (do 100 par)
P - pojawiający się regularnie


Naturalne siedliska obu gatunków dzielą kontynenty. Lecz skoro jeden potrafił zaadoptować się do naszych warunków, to sukces lęgowy drugiego wydaje się tylko kwestią czasu. Szczególnie wobec tak szybko postępujących zmian klimatycznych.