Pustułka, zimowe obserwacje

  

Miejscem spotkania pustułki (Falco tinnunculus), były obrzeża Redy. Tam luźna, miejska zabudowa sąsiaduje z rozległymi łąkami, a podmiejskie błonie stanowią krainę pokarmowej obfitości. W takich miejscach koncentrują się zimujące drobne ptaki, stanowiąc obecnie główny pokarm tego drapieżnika. Przy tak lekkiej zimie, również gryzonie są w zasięgu wzroku pustułki. Rzadko ściga swoje ofiary w powietrzu. Preferuje gwałtowny atak z góry, wybierając ofiarę na ziemi. Zawisa więc nad łąkami w typowy dla siebie sposób, gwałtownie machając skrzydłami i tak wypatruje zdobyczy. W takich ewolucjach pomaga jej charakterystycznie rozpostarty ogon, a cała sylwetka przypomina latawiec.



Sposób polowania to dla pustułki duży wydatek energetyczny i ptak musi go rekompensować nie tylko skutecznym zdobyciem pokarmu, również częstym odpoczynkiem. Przysiada więc na wzniesionych obiektach, jak drzewa, dachy budynków czy słupy. Pustułka jest też zawzięcie prześladowana przez sroki, które zmuszają drapieżnika do opuszczenia terenu. W takich chwilach wzlatuje bardzo wysoko, a częściej odlatuje na znaczną odległość. Widać ją wtedy w postaci małej kropki gdzieś na horyzoncie. Warto jednak poczekać, bo zazwyczaj pustułka szybko powraca do łowieckiego rewiru. Zespół opisanych zachować, oraz zimowy biotop sprzyjają udanej sesji fotograficznej. Latem już tak łatwo nie będzie, ale to już temat na osobną opowieść.