Młode krzyżówki uwolnione z pułapki



Widoczna na kolejnych zdjęciach betonowa konstrukcja zwana "mnichem", stała się pułapką dla młodziutkich kaczek. To głęboki syfon (ok. 3 m), służący do regulacji przepływu wody między stawami. Młodziaki utknęły wewnątrz na skutek gwałtownego obniżenia poziomu wody. Drogę ku wolności stanowiła bariera z desek, wysoka ściana, której nie mogły samodzielnie pokonać. Nie mogły też się wycofać kanałem, którym prawdopodobnie tam wpłynęły, bo wlew wody do micha był na sporej wysokości.

Trudno się było do nich dostać, ponieważ nie było sposobu zejść na dół po gładkich, śliskich ścianach. Po wielu próbach dwa maluchy udało się wyciągnąć z Andrzejem Popielskim za pomocą wędkarskiej siatki (podrywki) spuszczanej od góry. Niestety do trzeciej kaczuszki trzeba było dotrzeć od strony wody, bo zaklinowała się w kolejnej bardzo wąskiej przegrodzie. Wody było po ramiona, ale na szczęście nie przelała się do wysokich spodniobutów. Wychłodzone i wygłodniałe w trybie ekspresowym pomknęły w trzciny, a jedna na środek zbiornika i jeszcze długo mogliśmy patrzeć jak cieszy się wolnością.