Nurzyk (Uria aalge), port rybacki w Helu



W trzeciej dekadzie maja pojawiła się informacja o nurzyku pływającym w porcie rybackim w Helu. Wielu obserwatorów i fotografów ruszyło na jego spotkanie. Efektem było sporo zdjęć publikowanych w sieci. Dołączyłem do towarzystwa, dziś prezentując spojrzenie przez własny obiektyw. Nurzyk przebywał blisko nabrzeża zmuszając do fotek z nieciekawej perspektywy, czyli ze sporej wysokości jaką narzuca miejsce cumowania jednostek pływających. By nieco zbliżyć się do poziomu wody trzeba było wejść na niskie pokłady kutrów, szukając miejsca na obiektyw między elementami konstrukcji. 

Tyle o małych niedogodnościach, bo pozostaje pytanie zasadnicze, co nurzyk robił w Helu z końcem maja. Przecież to gatunek, który gniazduje na północnych rubieżach Europy. Gnieździ się w koloniach, na półkach skalnych, a młode uzyskują zdolność do lotu po 70 dniach. Dodając do tego długi czas wysiadywania nawet 50 dni, cykl rozrodczy nurzyków musi zaczynać się wcześnie. Na tereny lęgowe wracają już w grudniu lub styczniu, a na obszary najdalej wysunięte na północ w marcu i kwietniu. Nurzyki należ do rzędu siewkowych, ale jajo (zwykle jedno) wysiadują podobnie jak pingwiny, czyli w pozycji stojącej ogrzewając je stopami.  

Dojrzałość płciową nurzyki osiągają dopiero w czwartym lub w piątym roku życia i to może być odpowiedzą dlaczego ten osobnik pojawił się tak późno w Helu. Być może to młody ptak, któremu nie śpieszno na północ Europy i nadal koczuje wzdłuż naszego wybrzeża Bałtyku.