Czy potrzeszcze znikają z doliny Redy?



Potrzeszcz (Emberiza calandra) jest gatunkiem licznym. Jego populacja krajowa szacowana jest na blisko 2 miliony par lęgowych. Oznacza to, że na terenach sprzyjających jego bytowaniu powinien być często widywany. Nie jest też ptakiem płochliwym i często eksponuje swoją sylwetkę na wszelkich wzniesionych obiektach. Tak było przez lata w dolinie Redy. Potrzeszcze stanowiły nieodzowny element tamtejszej przyrody. Odnajdywały w rolniczym krajobrazie dogodne miejsca gniazdowania i dostatek pokarmu. Słowem można je było spotkać dosłownie co kilkaset metrów, przysiadające na każdym krzewie, patyku, czy ogrodzeniu pastwisk. 

Coś jednak się zmieniło, bo obecnie to nader rzadki widok. Tej wiosny po wizerunek potrzeszcza musiałem wybrać się daleko od wspomnianego terenu. Nie znajduję wyjaśnienia co jest przyczyną częściowego wycofania się potrzeszczy z doliny Redy. Może to jedynie niedostatek własnych obserwacji, ale coś jest na rzeczy. Odpowiedzi udzieli zapewne profesjonalne ptakoliczenie. Szczególnie, że w skali kraju odnotowano w ostatnich latach ekspansję gatunku. Głownie w kierunku północno -wschodnim, gdzie wzrost populacji szacowany jest nawet o 60%.