Każda obserwacja zimorodka oraz zdjęcie, bez względu na jakość i zbliżenie cieszą autora. Dla jednych to nadal ptak marzeń i poszukiwań, dla innych emocjonalne wspomnienie jego widoku. Mnie jest nieco łatwiej, bo w okolicach Trójmiasta zlokalizowałem 14 stanowisk tego gatunku.
Odwiedzanie tych miejsc nie zawsze kończy się udanym kadrem, jednak zwykle to okazja do obserwacji zachowania zimorodków. Szczególnie ich preferencji pokarmowych, głównie z populacji nad brzegami Zatoki Puckiej. Jest też inne miejsce, które chętnie odwiedzam, to park w Wejherowie i tamtejszym zimorodkom poświęcę słów kilka.
To jednak wiedza z opracowania "Pokarm zimorodka Alcedo atthis u podnóża Karkonoszy" Tomasz Zając & Karolina Dobrowolska. Zatem powracamy na północ Polski, a dokładniej do parku w Wejherowie.
Tam zimorodki mają dwie możliwości, polować na rzece Cedron lub na stawach parku. Po kilku latach amatorskich obserwacji tamtejszej populacji, mogę stwierdzić, że póki stawy nie zamarzną to właśnie te akweny wybierają zimorodki. Wystarczają im nawet niewielkie, naturalne ubytki lodu, w miejscach przelewu wody między stawami. Przy mrozach silniejszych ptaki przenoszą się nad rzekę, choć Cedron wydaje się ubogi w ichtiofaunę. Nie jest to jednak potok martwy, skoro zimują tam pluszcze. Te jednak żywią się larwami i skorupiakami, a małe ryby zjadają okazjonalnie.
Zatem stawy i co z udziałem cierników w diecie zimorodków tamtego siedliska. Wiem jedno, ryb tego gatunku jest tam mnóstwo i mogę się jedynie domyślać, że są ważnym elementem składu pokarmowego. Pewnie to temat na profesjonalne badania, zwłaszcza że zimorodki od wielu lat zamieszkują tę okolicę.