To moje, kolejne spotkanie z tym gatunkiem na naszych wodach Bałtyku. Niestety w podobnych warunkach pogodowych jak poprzednio, w roku 2017. Znów było bardzo ponuro, z niedostatkiem światła. Szkoda, bo ta skromna szata odpowiednio rozświetlona mogłaby okazać się piękniejsza. Tym bardziej, że nawet nie nawiązuje do wspaniałych barw godowych nura rdzawoszyjego. .
