Jak się okazuje Wielki Rok, czyli ilość gatunków stwierdzonych od stycznia do grudnia, nie jest prostym wyzwaniem. W prawdzie moja lista powiększyła się na dniach o kolejne ptaki, w tym tego grubodzioba. Lecz to dopiero 82 gatunek, jaki udało mi się zobaczyć od początku roku.
Myślałem, że pierwsza setka pójdzie gładko, ale zimą i nie ruszając się z Wybrzeża Gdańskiego to nie takie łatwe. Bardzo pomaga śnieg i mróz, bo pojawiły się łuszczaki. Tę obserwację poprzedziły inne tegoroczne nowości, czeczotki i szczygły, które również dziś widziałem w Gdańsku Oliwie.