Przerwana obserwacja bernikli rdzawoszyjej


W ostatnią sobotę marca, wybraliśmy się na Żuławy. Powód to bernikla rdzawoszyja i gęś mała, które  były tam widziane w ostatnich dniach. To bardzo rozległy teren, więc sporo czasu zajęło nam zlokalizowanie miejsca porannego zlotu gęsi. Ostatecznie udało się je odnaleźć, lecz bez wspomnianych gatunków. Czekaliśmy jednak cierpliwie obserwując kolejne gęsi białoczelne oraz bernikle białolice, które dołączały do siedzących już na polu ptaków.


Siadały dosłownie co kilka minut, a stado powiększało się do setek osobników. Wobec takiej frekwencji nadzieja na rdzawoszyją i małą rosła, do czasu gdy na niebie pojawił się bielik. Na jego widok wszystkie gęsi poderwały się do panicznej ucieczki i po naszych obserwacjach. Jak się okazało obecność bielika w pobliżu "naszego" stada była przypadkowa. Przelatywał, spiesząc się do padliny na sąsiednim polu, gdzie już posilały się dwa kolejne bieliki i liczne kruki.

Jednak po analizie zdjęć, udało się w tym stadzie odnaleźć berniklę rdzawoszyją.