Niech się święci 1 maja


Z początkiem maja, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki nad Redą pojawiło się mnóstwo ptaków. Zimny i pochmurny dzień nie sprzyjał ich aktywności, a tym bardziej zdjęciom, jednak odnotowałem kolejne gatunki. Rewir lęgowy zajęły kapturki i pleszki, a na przelotach zatrzymały się świstunki leśne i muchołówki żałobne. Te ostatnie śmiało pozowały, głownie samce. To bardzo wdzięczne do fotografowania ptaki. 

Muchołówki żałobne nie są płochliwe, a wręcz ciekawskie. Nieustannie sprawdzają co dzieje się w ich otoczeniu. Nawet odpoczywając podczas migracji, zajmują niewielki teren. W tym przypadku to kilka drzew, bezpośrednio nad nurtem rzeki. Tam fruwają z gałązki na gałązkę, spoglądając kto pod drzewami stoi. W takim miejscu potrafią pozostać nawet kilkanaście dni. Sprawiają wtedy wrażenie, że to cel ich podróży, a ta niewielka enklawa to rewir lęgowy. Jednak w połowie maja opuszczą brzegi Redy, pewnie osiedlając się w pobliskich lasach.