Gliniaste podłoże długo utrzymuje opady deszczu w postaci kałuż. Niezależnie do podmokłych łąk rzeki Redy, jest z tego miejsca kilkaset metrów. Niestety skuteczność lęgu jest wątpliwa, bo to terytorium kotów, srok, a nawet stołówka bociana białego.
Dawniej gatunek ten na miejsca lęgowe, wybierał głównie nieuregulowane koryta dużych i średnich rzek, zasiedlając piaszczyste i żwirowe brzegi. Wyraźny ubytek stanowisk o takim charakterze w polskim krajobrazie, zmusza obecnie sieweczkę rzeczną do poszukiwania alternatywnych miejsc gniazdowania, jak to widoczne na kolejnych zdjęciach.
U jednego osobnika widzimy obrączkę. Z jej odczytem wiąże się ciekawa historia. Cały numer jest niewidoczny, a z pomocą jego uzupełnienia pospieszył Kol. Szymon Bzoma (serdecznie dziękuję). Sięgając do swoich notatek ustalił, że była to jedyna sieweczka rzeczna obrączkowana tą serią JT 31074, w ujściu Wisły w 2011 roku. Więc znamy wiek tego osobnika, minimum 10 lat. To imponujący czas życia, zważywszy że na europejskiej liście długowieczności ptaków, odnotowana najstarsza sieweczka rzeczna miała 13 lat.