Zaganiacz, (nie) małe marzenie


Z pewnością jest wiele gatunków, które chciałbym jeszcze zatrzymać w kadrze. Rzadkie, oraz z innych rejonów Polski. Jednak wiem, że takie spotkania są jedynie wypadkową ilości wyjść w teren, lub wyjazdów. Natomiast mam małe marzenia, a jednym z nich było zdjęcie zaganiacza. 

Przed laty się już spotkaliśmy, ale w tamtym czasie powstała fotka dokumentacyjna. Dziś nad brzegami Redy odnalazłem ten gatunek ponownie, w innych okolicznościach i oświetleniu. Sesja jaką mi zafundował, nie tylko spełniła, ale przerosła moje marzenie.