Łozówka

Właściwie łozówkę powinienem uznać za nowy gatunek na mojej życiowej liście. Pewnie dawniej ją spotkałem, a nawet w zrobiłem zdjęcie, lecz rozpoznanie tamtego osobnika było wątpliwe. Wtedy nie słyszałem śpiewu łozówki, a ze względu na podobieństwo do trzcinniczka, łatwo o pomyłkę. Tym razem miałem sposobność się upewnić, poświęcając wiele godzin wyłącznie temu gatunkowi.