Mamy za sobą weekend (lub jak kto woli tydzień) rzadkości w Helu. W tym roku pewnie nie ostatni, bo miał miejsce wcześniej niż w poprzednich sezonach. Byłem w sobotę, mając szansę na wiele nowych gatunków. Tego dnia zgłaszano bekasika, lelka, trznadla czubatego, oraz sporo gatunków w locie. Niestety nie wykorzystałem okazji. Również odnaleziono świstunkę żółtawą na kilku stanowiskach, której zdjęcia byłem najbliżej. Widziałem ją, słyszałem, ale fotki nie udało mi się zrobić.
Zatem wróciłem z niczym, ale Wam kilka zdjęć podrzucę. To słynne "Wraki", gdzie obecnie, również w poprzednich latach poczyniono wiele ciekawych, wiosennych i jesiennych obserwacji. To relatywnie niewielki fragment morskiego brzegu, od wejścia na plażę w lewo, w kierunku zatopionych okrętów. Idąc w prawo znajdziemy się na tyłach oczyszczalni, równie znanego miejsca ciekawych stwierdzeń. Na opisanym terenie, w poprzednich sezonach fotografowałem świstunkę brunatną, zaganiacza małego oraz pasterza.