Mały bonus, krogulec


Krogulec obok myszołowa, to najczęściej spotykany zimą szponiasty. Różnica jest jedynie taka, że krogulca łatwiej spotkać w terenie zabudowanym. To typowy gatunek polujący w miastach, wsiach i osadach. Słowem wszędzie tam, gdzie następuje koncentracja drobnych ptaków wabionych dostatkiem pokarmu. Szczególnie gdy okrywa śniegu jest znaczna, karmniki i resztki zbóż w rolniczych obejściach to miejsca łowów krogulca.

Jego szczupła sylwetka i niewielkie rozmiary pozwalają ścigać ofiary do skutku. Nawet te, które próbują chronić się w gęstwinie żywopłotów, krzewów iglastych, a nawet ciernistych liściastych. Krogulec jest nieustępliwy, a co za tym idzie łatwy do obserwacji. Często ignoruje obecność człowieka, a raczej nie zwraca na niego uwagi w swojej łowieckiej zapalczywości. Tak było i tym razem, gdy podczas objazdu żuławskich pól, spotkałem krogulca w jednej z mijanych miejscowości. Takim sposobem stał się fotograficznym bonusem, w czasie poszukiwania rzadszych gatunków gęsi.