Morskie zimorodki


Sceną dzisiejszej odsłony życia zimorodków jest rezerwat Beka. To niejako upoważnia do stwierdzenia, że "istnieją" morskie zimorodki. Miejscowa populacja tych ptaków ściśle związana jest z morskim brzegiem. To dla nich obfite łowisko, bo płytkie i żyzne wody Zatoki Puckiej oferują mnóstwo drobnych ryb.

Zimorodki odnajdują tam również wiele stanowisk, gdzie przysiadając obserwują co dzieje się pod wodą. Mam na myśli rozległe trzcinowiska, które porastają bezpośrednio morski brzeg. Podobnie ptaki wykorzystują konary wyrzucone przez fale na plaże, lub dawne umocnienia brzegu. 

Rezerwat Beka jest również doskonałym miejscem zimowania osobników tego gatunku. Od kilku lat łagodne zimy rzadko sprawiają, że na morzu tworzy się lodowa pokrywa. Jeśli nawet tak się zdarzy, to ptaki przenoszą się nad Redę płynącą przez serce rezerwatu. Rzeka nigdy nie zamarza, stając się alternatywną stołówką.