Początek października w rezerwacie Beka był ubogi w ptaki. Ostatki siewek w postaci biegusów zmiennych na rozlewiskach. W pasie plaż pustki. Jednak na Bece zawsze można poczynić jakieś obserwacje, a te zdominowały pierwiosnki na przelotach. Spora ich grupa buszowała dziś na głogach przy krzyżu. Żegnamy ten gatunek na czas zimy, bo ptaki rodzime i migrujące przez Polskę, ostatecznie opuszczą nasz kraj do końca października.
Na drugim zdjęciu potrzos. To znamienne, bo gatunek ten wypełni zimową pustkę wróblowatych rezerwatu. Część osobników pozostanie tu do kolejnego sezonu lęgowego.
