Z wiatrem i pod wiatr


Dziś na Bałtyku sztorm. Kaczki kilku gatunków oraz liczne gęgawy, chroniąc się przed falami i porywistym wiatrem przeniosły się z wód Zatoki Puckiej do rezerwatu. Wypełniły puste jeszcze wczoraj rozlewiska i suche łąki Beki.

Choć na zdjęciach trudno pokazać kierunek wiatru, to ujmę to w kilku słowach. Ciekawym jest, jak na taką wichurę reagują zwierzęta. Koniki polskie, całe stado ustawiło się tyłem do wiatru. Chroniły w ten sposób uszy, oczy i chrapy. Ptaki postąpiły odmiennie ustawiając się pod wiatr. W ten sposób nie dopuściły do podwiania, naruszenia okrywy z piór zachowując ciepło. Tak skierowane stado gęgaw czekało poprawy pogody.