Uwielbiam sianokosy


Na szczęście sianokosy są trzy razy w roku, w maju, lipcu i wrześniu. Uwielbiam zapach świeżo skoszonych łąk, później aromat suchego siana. Również widok otwartej przestrzeni usianej balotami, która zachęca do wyjścia w teren. 

Kto bywa w tym czasie, w tych miejscach wie jak atrakcyjne są sianokosy dla ptaków. Szczególnie dla szponiastych, którym nisko przycięta trawa ułatwia dostrzeganie zdobyczy. Chętnie więc patrolują łąki błotniaki, orliki krzykliwe i myszołowy, a pośród nich zwisają pustułki.  

Jednak zdjęcia ptaków w locie rzadko wychodzą atrakcyjnie, szukajmy więc okazji na balotach siana. To doskonałe miejsca, gdzie chętnie przysiadają szponiaste. Jak ta pustułka, która w dolinie Redy pozowała w sobotnie popołudnie.