O dwóch puszczykach w jednym kominie, w odmianie brązowej i szarej wiedziałem od dawna. Jednak wszelkie próby zobaczenia tego drugiego kończyły się niepowodzeniem. Za każdym razem gdy odwiedzałem to miejsce na stanowisku siedział wyłącznie rudzielec. To w sumie kilkadziesiąt prób zobaczenia tam "szarego" na przestrzeni kilku lat, aż do dziś.
Ciekawe, że pojawił się w lewym otworze komina a rudzielec zawsze siedzi w prawym. Kilka lat temu nasz kolega Roman Ziemann wykonał zdjęcie obu odmian siedzących razem i w takim samym układzie zajmowanych otworów ... przypadek?
Nie wiem jak sytuacja wygląda w innych regionach Polski. Jednak w naszym regionie odmiana szara wydaje się zdecydowanie rzadziej stwierdzana. Z moich obserwacji - na kilka osobników brązowych na różnych stanowiskach to pierwszy szary. Poniżej również zdjęcie brązowego wykonane w tym miejscu miesiąc temu.