Łabędź czarnodzioby

 

Spotkanie stada łabędzi czarnodziobych (Cygnus columbianusto spora gratka. Liczy kilkanaście osobników i aktualnie zasiada w dolinie Redy. Do tej pory gatunek ten spotykałem niezmiernie rzadko. Były to pojedyncze ptaki w stadach łabędzi krzykliwych. Tu sytuacja jest odwrotna, bo pośród czarnodziobych tylko jeden był krzykliwy.

Odszukanie tego stada jest łatwe, bo na otwartej przestrzeni pól doliny z daleka rzuca się w oczy. Gorzej z dojazdem, bo rolnicze drogi są już mocno zdewastowane i przejazd nimi "zwykłą" osobówka jest ryzykowny. Na poszło gładko poruszając się terenowym samochodem Andrzeja Popielskiego, z który dziś robiłem zdjęcia czarnodziobym.

Jestem uraczony tą obserwacją i możliwością wykonania zdjęć w sprzyjających warunkach. Chyba nie mogłem sobie wymarzyć lepszego prezentu w pierwszych dniach emerytury. Teraz dopiero będę miał czas na ptaki:). Na pożegnanie, od mojej Firmy dostałem równie wspaniały prezent - przelot motolotnią. W końcu zobaczę świat z lotu ptaka.