Bliżej kruków

 

Dziś w dolinie Redy ostre słońce i porywisty wiatr. To najgorsze warunki do zdjęć, przynajmniej dla mnie. Mimo to podjąłem próbę zbliżenia się do kruków. Taki mały poligon doświadczalny, który jest przymiarką do zdjęć szponiastych. 

Szukam więc stanowisk, miejsc ukrycia do zasiadki. Jeszcze to trudne bo brakuje okrywy z liści, a moje zielonkawe siatki maskujące niestety wyróżniają się w otoczeniu. Muszę coś stosownego do pory roku, wydziergać na drutach lub namotać szydełkiem. W tej chwili proszę nie puszczać wodzy wyobraźni :)