W zimowe dni kormorany są powszechnym widokiem w porcie. Ogromne stado zwykle odpoczywa na sąsiadującej plaży. Tak oczekują na łatwą zdobycz ryb z powracających kutrów. Natomiast bardziej głodne i niecierpliwe szukają w tym czasie pokarmu nurkując w wodach portu. Tym razem było inaczej, bo oprócz tych leniwych pokaźne stado tłoczyło się przy nabrzeżu.
Nie był to dzień wyładunku ryb, więc może poprzedniego dnia spora ich ilość wysypała się do wody i nadal ptaki je wybierały. Druga możliwość to ławica, która wpłynęła do portu i ona stała się obiektem wyżerki. Wydaje się to prawdopodobne, bo w sąsiedztwie ptaków żerowała również foka. Na zdjęciu widać ranę na jej pysku, która z pewnością utrudnia swobodne polowanie. By przetrwać również i foka chętnie korzystała z nietypowo dużej ilości ryb w małym akwenie.