Kużnica przeloty 18.04.2025


To był dziwny i zaskakujący poranek. Na miejsce przybyłem wcześnie jak na migrację szponiastych, bo o 7 rano. Jednak to był błąd, bo dosłownie chwilę wcześniej kolega miał uszatkę błotną i krzyżodzioby świerkowe. Znów niestety minąłem się z tymi gatunkami.

Jednak moje, pierwsze minuty wynagrodziły bo złapałem w kadr tego samca błotniaka stepowego, czyli o 7.10. Radość wielka i zapowiedź niezwykle udanego dnia. Niestety to był jedyny ciekawy osobnik do godz. 10, bo o tej porze się poddałem. Przez 3 godziny prawie nic nie leciało. Garstka krogulców, błotniak łąkowy i stawowy, ale oba bardzo daleko. Koledzy postanowili wytrwać do wieczora, ciekawe co im dzień przyniesie.