Portowe gęsi


O tej porze roku w portach Półwyspu Helskiego, oraz ich bezpośrednim sąsiedztwie spotkać można gęsi. Dla wielu ich zachowanie może być zaskakujące. To ptaki, które zupełnie ignorują obecność człowieka. Można się do nich zbliżyć na dwa metry, a czasem same taką odległość wyznaczają wobec turystów. Sadowią się na umocnieniach portowych, przylegających do nich nieużytkach, trawnikach, placach przemysłowych, a nawet alejach spacerowych.

Przyczyny mogą być dwie. Albo zupełnie nie znają człowieka, przybywając z terenów gdzie nie miały z nim kontaktu. Rzecz druga, są tak zmęczone przelotem, że potrzeba snu, natychmiastowego odpoczynku zmusza je do takiego zachowania. To stada zwykle do kilkunastu osobników, złożone z gęsi zbożowych, tundrowych i białoczelnych. W listopadzie 2018 roku, w Jastarni miałem okazję widzieć podobnie zachowujące się gęsi, do których dołączyły również bernikle białolice.

Nigdy jednak pośród tego towarzystwa nie spotkałem gęgaw. Te ostrożne ptaki kierują się własnymi zasadami społecznymi i sposobem migracji. Obecnie grupują się w ogromne stada, np. w Rezerwacie Beka. Część z nich odleci na dalsze zimowiska, inne koczować będą zimą wzdłuż polskiego wybrzeża Bałtyku. Gęgawy poradzą sobie nawet w śniegu i mrozie, odnajdując pokarm na okolicznych polach, zimujące gęgawy

Gęgawy z Beki, październik 2020


Na poniższych zdjęciach wizerunki gęsi tundrowych, które w obecności młodych białoczelnych od kilku dni obserwować można w Helu.